sobota, 21 marca 2015

Renault Clio IV 1.2 75 KM


"O, pierwsze ładne Clio!" Powiedział mój znajomy na widok Renault Clio IV w ładnym kolorze o mniej ładnej nazwie "flamme". Dla niewtajemniczonych, bądź rozróżniających tylko 2 kolory (ładny/nieładny) podpowiadam: czerwony i ładny. Ładny, jak i całe auto, bo co jak co, ale uroku to mu nie brak.
Renault Clio przy odrobinie uwagi poświęconej na opiekę związaną z elementami eksploatacyjnymi było wdzięcznym autem w każdej generacji. Nigdy jednak jego stylistyka nie łapała tak bardzo za serce. Niegdyś clio wyglądało albo jak bufon (Clio II przed faceliftingiem), albo jak ktoś, komu chce się siku tak bardzo, że są to ostatnie chwile, gdy w jego spodniach jest sucho, ale mimo wszystko się uśmiecha (Clio II po faceliftingu) albo było zwyczajnie zwyczajne, proste do bólu, co potrafiło doskonale połączyć z pokracznym tyłem i przekomiczną rurą wydechową umieszczoną mniej więcej na 1/3 długości zderzaka od lewej strony (Clio III). Oczywiście pomijam tutaj wersje specjalne, mające po 200 koni, bo one nawet bez zmienionego wyglądu zapierają dech w piersiach samymi osiągami.
Wracając do tematu- Clio IV. Jest ładne- poważnie. Zdziwicie się jak bardzo. Co więcej, nie zestarzeje się tak szybko jak to zrobiło żelaskowate Megane, cy Scenic. Kształt, który zastosowano w Clio IV generacji jeszcze długo będzie się podobać. Zaczynając od przodu- duże lampy, duże logo, a pomiędzy nimi ledy. No nie jest to najlepsze miejsce dla ich umieszczenia. Właściwie samo Renault to potwierdziło, umieszczając ledy w zderzaku w wersji RS, ale w sumie to drobnostka. Istotniejszą kwestią jest kształt reflektorów- chromowane wąskie elementy w jego wnętrzu zapewniają im nutkę elegancji sprawiając, że Clio z przodu jest po prostu bardzo ładne. Idąc dalej napotkamy na lusterka pokryte czarnym połyskującym lakierem, zintegrowane z kierunkowskazami. Dalej moją uwagę przykuła długa i dość szeroka listwa u dołu drzwi i klamka tylnych drzwi w słupku, stanowiąca pewien kompromis pomiędzy 5 drzwiową wersją, a brakiem 3drzwiowej. Swoją drogą- szkoda, że Renault nie zdecydowało się wypuścić wersji z pomniejszoną liczbą furtek. Obecnie zgrabne Clio musiałoby wyglądać obłędnie pozbawione jednej pary drzwi.
Z tyłu stylistyka, która jak dotąd była obca Renault- wąskie podłużne światła i mała szyba to słowa, którymi raczej powinienem opisac jakieś sportowe autko, a nie bulwarowego wyjadacza.
Wnętrze? Jest ok. W bagażniku z powodzeniem pojedzie dorosły Labrador i to bez narzekania. Jak na auto tej klasy fotele są bardzo wygodne. Ilośc miejsca na nogi z tyłu- wystarczająca, choć sama kanapa niewiele różni się od ławki zbitej z 3 desek.  Z przodu pasażer może poobijać sobie lewe kolano o konsolę środkową, jest to jakoś tak niefortunnie uformowane. No chyba, że pasażer akurat nie ma nogi. Nie ma nogi, nie ma problemu.
Pozycja za kierownicą jest lepiej niż dobra. Fotel kierowcy można opuścić bardzo nisko, kierownica regulowana jest w 2 płaszczyznach, pozycję za kierownica można dobrać idealnie, nawet gdy masz 190cm wzrostu. Nawet wtedy nad głową zostanie Ci dużo miejsca, które mógłbyś przekazać pasażerom tylnej kanapy- oni nie mają tyle szczęścia.
Konsola środkowa wykończona jest czarnym fortepianowym lakierem. Do dyspozycji mamy 7 calowy ekran dostarczany przez firmę LG. Minusem i to dużym wg mnie jest brak oprogramowania szerzej dostępnego w tymże zestawie multimedialnym. Uważam, że powinien być obsługiwany przez Androida czy innego IOSa. Podniosłoby to znacząco jego użyteczność, a przecież o to w tym chodzi. Mamy do tego możliwość podpięcia USB lub AUXa. Nie mamy za to możliwości odsłuchania płyt CD- te zdaje się odchodzą już do lamusa.
Na uwagę zasługują również bardzo ładne zegary w chromowanych tubach. Wprowadzają w Clio sportowy smaczek
Jeśli chodzi o prowadzenie- jest dobrze. Jak na małe autko to nie ma na co narzekać, może tylko standardowo na elektryczne wspomaganie kierownicy. O ile doskonale sprawdza się ono w ruchu miejskim, o tyle w trasie odejmuje kierowcy pewność prowadzenia i wyczucie kół. Poza tym francuz prowadzi się pewnie, na drodze zachowuje się stabilnie. Chyba, że najdzie nas chęć na odrobinę szaleństwa. Wówczas na nieco bardziej krętych i pustych odcinkach dużą frajdę daje jazda na granicy uślizgu kół. Dzieje się tak, ponieważ siedzi w nim zbyt słaby silnik. O ile podczas wyprzedzania jest to problematyczne, o tyle podczas delikatnego szaleństwa wcale. Dzięki małej mocy możemy jechać z gazem w podłodze przez szczyt zakrętu zacieśniając go i licząc się właśnie z delikatnym uślizgiem kół. Zabawa przednia.
Clio IV 1.2 75km... Chciałoby się rzec "byłoby super, gdyby nie ten silnik". A może właśnie nie? Może jest super? Bo przecież jeśli dla kogoś wyjazd z miasta ogranicza się tylko do podmiejskich dróg, to niekoniecznie potrzebuje czegoś mocniejszego. Chyba że... No własnie... Jest jeszcze jedna sprawa- ruszanie spod świateł. Tu generalnie szału nie ma, bo do setki Clio zbiera się jakieś pół roku, ale jest też opcja, w której mieszkacie w mieście, w którym nie ma świateł albo są przy jednopasmowych drogach. Wtedy nie ma z kim rywalizować, albo po prostu nie lubicie spod nich startować jak oszołomy. Choć ponoć czasem każdy lubi...
Więc jeśli mieszkasz na wsi lub małym mieście bez świateł, albo nie masz parcia na wygrywanie wyścigów od świateł do świateł Clio IV będzie bardzo dobrą opcją.

3 komentarze:

  1. Również już miałem okazję jeździć tym autem i muszę powiedzieć, ze mi się nim podróżuje całkiem fajnie. Jeszcze wiadomo, że należy mieć dobre ubezpieczenie. Jak czytałem na stronie https://kioskpolis.pl/unilink-cuk-porownanie-z-kioskpolis/ to właśnie porównanie ubezpieczycieli wychodzi fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja także miałam kiedyś takie auto i jak najbardziej jestem z niego zadowolona. Kiedyś przytrafiła mi się sytuacja, że niestety ale złapałam gumę w moim pojeździe. Właśnie dlatego od razu pojechałam do serwisu https://euro-wulkan.pl/ który poradził sobie z tą usterką.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście samo posiadanie fajnego samochodu jest czymś niezwykle ważnym i ja muszę przyznać, że również staram się, aby moje auto było zawsze sprawne mechanicznie. Całkiem niedawno czytałam również na stronie https://adres-strony.pl/prawidlowo-dzialajace-przekladnie-kierownicze-czyli-niezbedny-element-kazdego-pojazdu/ o tym jak prawidłowo powinna działać przekładnia kierownicza.

    OdpowiedzUsuń